Pragnę równości.
Nie jem od dzisiaj mięsa!
Są pomysły żeby się oddalić z kraju, a z drugiej strony może by tak jednak nie. Dokuczliwie odczuwam ciasnotę i zasiedzenie ludzkie. NIE WIEM TYLKO czy chce mi się starzeć i zakwaszać atmosferą miejsc takich jak to! Przecież są kontynenty, gdzie od dziś byłoby mi lepiej, równiej w myśleniu i działaniu. Pozostawanie w wygodnej pozycji stanowi jakiś ludzki horror, zabiera młodość, pogrubia zmarszczki, wlewa się tłuszczem w znudzone ciało i konserwuje, kierując w stronę mebli, ścian, stanu rzeczy. Widziałam to dzisiaj i przeraził mnie ten obraz. Ostatnio mój przyjaciel udostępnił artykuł o tytule '5 rzeczy, których ludzie żałują w chwili śmierci'...
1. Żałuję, że nie miałem śmiałości prowadzenia takiego życie, jakie uważałem za słuszne, a prowadziłem takie, jakie oczekiwali ode mnie inni.
2. Żałuję, że tak dużo pracowałem.
3. Żałuję, że nie miałem śmiałości, by wyrazić swoje uczucia.
4. Żałuję, że nie utrzymywałem relacji z przyjaciółmi.
5. Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwym.
Nie wiem jak wcześniej mogłam uważać, że jedzenie mięsa jest ok.
http://markonarium.blogspot.com/2012/08/hodowla-cieleciny.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz